Czasem pojawiają się czarne chmury. Nie zawsze wiemy jakie mogą one przynieść konsekwencje. Ktoś może ucieszyć sie długo oczekiwanym deszczem, a komuś innemu może totalnie pokrzyżować plany. Chwila deszczu może wiele zmienić np. na drodze;) - zachęcam tu przy okazji do obejrzenia wspomnienia w tym temacie z tego tygodnia znajdującego sie na dole tej strony.
Niezależnie od naszego odbioru danej sytuacji warto szukać szerszej perspektywy patrzenia. A najlepiej można zobaczyć naszą rzeczywistość w bożym świetle. To światło pomaga nam widzieć dalej i głębiej.
Dzisiejsza ewangelia ukazuje mi wielkie pragnienie spotkania, które miał w sobie Jezus. Niezależnie od spotykanej osoby i okoliczności. A spotkanie z Jezusem bardzo wiele zmienia...
Dla mnie Jezus jest niesamowitym przykładem budowniczego mostów jednoczącym osoby podzielone falami odmiennego postrzegania rzeczywistości. Jezus nie tylko innych zachęca do szukanie dróg jedności, ale sam osobiście kapitanie pokazuje jak to robić z pełnią miłości i delikatności. Niejednokrotnie widok z przeciwstawnych stron brzegu może być zdecydowanie odmienny. Spotkanie Jezusa z Samarytanką z dzisiejszego Słowa podprowadza do ducha i prawdy, które to są najlepszą busolą pomagającą nam zorientować się właściwie w naszym życiu.
Choć łatwo nam znajdować to, co nas różni, to jednak towarzystwo Jezusa w naszym życiu uławia znacznie dostrzeganie rozległych fundamentów niezmiennie nas łączących. Codzienność w świecie, w którym są obecne mosty jest o wiele piękniejsza i spokojniejsza szczególnie gdy przyjdzie nam przemierzać tereny z przepaściami lub rwącymi rzekami. To nie tylko dotyczy wymiaru drogowego. W kontekście naszych relacji z bliźnimi to także znacznie ułatwia życie.
Dobrze, kiedy na co dzień nam towarzyszy wdzięczność z istnienia wielu spotykanych mostów. Ale warto też nie zapominać, że bycie mostem łączącym naszych bliźnich z sobą to także nasze zadanie, jeśli Jezus jest naszym Mistrzem i Przyjacielem. Czas Wielkiego Postu bez wątpienia jest dobrą okazją do zwolnienia tempa i zaważenia wielu mostów, które w codziennym pędzie możemy nie dostrzegać.
Odnosząc się do minionego tygodnia wspomnę, że poniedziałek jako szósty dzień miesiąca był tradycyjnie dniem poświęconym modlitwie w intencji dobrodziejów misji. Modlić się za Was to prawdziwa przyjemność. Przy okazji pragnę z serca podziękować szczególnie wszystkim osobom, które hojnie odpowiedziały na prośbę dotyczącą pokrycia kosztów pakietu uczestnika Światowych Dni Młodzieży w Lizbonie dla delegacji młodzieży z mojej parafii.
Poza tym ostatnie dni obfitowały w spotkania z parafianami na wioskach, z dziećmi i młodzieżą w ramach spotkań formacyjnych oraz rekreacji. Ciekawostką pozostaje dla mnie lokalna pobożność do św. Jana Bożego, którego wspomnienie obchodzone jest w Kościele 8 marca. W Aiquile od wielu lat ten święty cieszy się sporym kultem – szczególnie wśród służby zdrowia, chorych i opiekujących się nimi.
A przygoda deszczowo-rzeczna z której relacja video dostępna jest poniżej z pewnością pozostanie na długo w mojej pamięci;)
Życzę Wszystkim błogosławionego tygodnia i serdecznie pozdrawiam:)