W ostatnią niedzielę mogliśmy uczestniczyć w procesji od naszej Figury Matki Bożej Królowej Korony Polskiej do kościoła z palmami w ręku. O tym wydarzeniu już pisaliśmy. Dzisiaj chcemy naszych parafian zapoznać z historią figury Pana Jezusa na osiołku, która towarzyszyła procesji, a właściwie szła na czele procesji.
Pomysł nie jest nowy, gdyż najstarsze figury Pana Jezusa „Palmowego”, jak to się czasem nazywa powstał już w średniowieczu. W Polsce istnieją dwie zachowane i używane do dzisiaj takie figury, odtąd trzecia będzie w Wejherowie ;). Niemniej ks. proboszcz zakupił osiołka i chciał, by dorobić takie siodełko i tam umieścić figurę Pana Jezusa odkrywającego swoje Serce. Jednak pomysł nie za bardzo się spodobał, bo figura była nieproporcjonalnie mała do osiołka. Stad też Panowie Jacek Barcz i Piotr Ziemann postanowili wyrzeźbić taką figurę i spasować ją z osiołkiem. Na zdjęciach widać różne etapy pracy. W zakładzie Stolarskim pana Ryszarda Gosza rozpoczęły się prace. Projekt wyznaczył pan Ryszard Gosz a jego realizacji podjęli się pan Piotr Ziemann, rzeźbiarz, pan Jacek Barcz, pan Zdzisław Budek oraz pan Patryk Klamrowski. Jak widać Panowie Ci z pietyzmem przygotowali tę figurę, spasowali, pomalowali i osadzili na osiołku. Efekt jest zachwycający. Wielkie Bóg zapłać.