W Polsce rozpoczął się czas wakacji. Częściowo miałem okazję poczuć nieco ten klimat z racji na wizytę w pięknym i ciepłym zakątku Boliwii, a mianowicie na terenie pojezuickich redukcji w Chiquitania. Choć odwiedziny były tylko dwudniowe to jednak było bardzo intensywne i owocne. .
Piękna architektura sakralna oraz podtrzymywane tradycje muzyki barokowej charakterystycznej dla tego rejonu robią wrażenie. Dzieło misyjne Jezuitów odcisnęło ogromne znaczenie na kulturze i historii tego rejonu. Pomimo kasaty redukcji znajdujących się na tym terenie sztuka i wiara zachowała się.
Dużą rolę w ewangelizacji tych terenów odegrała sztuka, a w szczególności muzyka barokowa. Jezuici pochodzący z Europy wykształcili rzesze lokalnych artystów, których potomkowie kontynuują ich dzieło do dnia dzisiejszego. W wyniku połączenia barokowego stylu architektury chrześcijańskiej z lokalną tradycją budowniczą, powstał unikalny styl, charakterystyczny dla boliwijskiej sztuki kolonialnej.
W ostatnich latach ogromne znaczenie miała w tym rejonie praca polskiego misjonarza – Piotra Nawrota. Poprzez jego starania i pracę naukową ocalono wiele rękopisów, które teraz na nowo mogą być wykonywane dla większej chwały bożej i radości wielu osób. Co dwa lata odbywa się tu Międzynarodowy Festiwal Muzyki Amerykańskiego Renesansu i Baroku, którego dyrektorem artystycznym jest wspomniany wyżej polski werbista.
Od stronnych architektonicznej bezcenne budowle sakralne udało się odrestaurować dzięki jezuickiemu architektowi Hansowi Roth, który przy współpracy lokalnej społeczności oraz pomocy darczyńców przywrócił dawny blask zabytkowym świątyniom.
Sześć ocalałych kościołów jezuickich San Xavier, Concepción, San José, Santa Ana, San Miguel i San Rafael należą do “dziedzictwa ludzkości” UNESCO.
Poza elementem kultury i sztuki wielką radością było spotkanie z polskimi misjonarzami posługującymi na tych terenach. Bardzo dziękuję im za ich wielkie serce i gościnność.