Dzisiaj Wielka Sobota. To dzień ciszy w Kościele. Jednak ten czas ciszy jakby zakłóca gwar ludzi, którzy z koszyczkami wielkanocnymi przyszli, by poświęcić pokarmy wielkanocne. Przynosimy przede wszystkim cztery pokarmy wielkanocne: chleb, o który codziennie modlimy się w Modlitwie Pańskiej „Ojcze nasz” – „chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj”. Bóg prowadził Naród Wybrany do Ziemi Obiecanej i karmił ich manną, która była zapowiedzią Eucharystii. Chleb przyniesiony to prośba, by Bóg prowadził nas w życiu ciała i ducha i by jak najczęściej karmić się nie tylko chlebem powszednim ale i Eucharystycznym, który jest pokarmem na drodze do Nieba. Przynosimy wędlinę i mięso, które symbolizują Baranka Paschalnego, którym posilili się Izraelici, by wyjść z Ziemi egipskiej z domu niewoli. Bóg chce nam dać siły do walki z grzechem. Przynosimy sól, która dodaje smaku ale również chroni od zepsucia. Powiedzielibyśmy jest „konserwantem”. Ma nas chronić od zepsucia grzechem ale i nadać smak wiary naszemu życiu. I wreszcie przynosimy jajko, które jest symbolem nowego życia. Chrystus rozerwał więzy śmierci i odrzucił kamień grobowy, jak kurczak skorupę jajka. Niech to Nowe Życie, życie z Bogiem triumfuje. Dzisiaj wierni przynosili te pokarmy do poświęcenia ale również i skarbonki wielkopostne, do których zbierali drobne ofiary na jałmużnę wielkopostną. Bóg zapłać za ten dar serca. Nasz kleryk Szymon przyjechał specjalnie, by poświęcić te pokarmy i by naświetlić ich symbolikę. Wszystko zakończyło się o godz. 15.00 drugim dniem nowenny do Miłosierdzia Bożego i Koronką do Miłosierdzia Bożego, którą poprowadzili z Szymonem członkowie Caritas naszej parafii.