Wspólna Misja Totora ks. Jarka z ks. Wiesławem zakończyła się, ale teraz przedłużeniem została Misja Aiquile.
Nieraz tak w życiu bywa, że jak się coś skończy to może zacząć się coś innego. I tak się tu zadziało Więc teraz ja – czyli ks. Wiesław pozdrawiam Wszystkich i zapraszam do śledzenia misyjnych szlaków w sąsiedztwie parafii Totora w środkowej części Boliwii.
Pierwszy tydzień w nowym miejscu minął mi niesamowicie szybko i niezwykle radośnie.
Choć do końca stycznia trwają jeszcze wakacje to jednak udało mi się spotkać z częścią duszpasterstwa młodzieży z parafii.
Pierwsze spotkanie było z grupą pełnoletnich animatorów w poniedziałek. Drugie odbyło się już w szerszym kilkunastoosobowym gronie w środę. Następnie w czwartek miała miejsce wspólna adoracja. A w sobotę pierwszy wyjazd integracyjny w okoliczne tereny. Była oczywiście wspólna Msza Święta, konferencja oraz czas na sport, integrację oraz wspólne jedzonko. Niestety deszcz z gradem trochę skrócił nasz wyjazd, choć radości nie brakowało do samego końca.
Cieszę się, że mam tu do dyspozycji doświadczoną, ale mocną kamionetę, choć nie ukrywam, że utwierdziłem się przy okazji w przekonaniu zakupu busa, który będzie mógł służyć mi w pracy z tutejszą młodzieżą.
Począwszy od pierwszej niedzieli na parafii mogłem poznać niektórych parafian – zarówno w kościele, jak również na ryneczku, na boisku i w terenie. Zgłosiło się też w tym tygodniu w wielu kandydatów do internatu gdzie będę posługiwał.
W tak zwanym międzyczasie było też sporo czasu na koszenie trawy, która w tym ciepłym i wilgotnym czasie szybko rośnie.
A przy okazji rowerek, który otrzymałem w prezencie na Mikołaja wyjątkowo jest mi tu przydatny.
Bardzo dziękuję za Waszą modlitwę, która mnie uskrzydla i w sposób szczególny polecam Waszej modlitwie młodzież z naszej parafii.
A przy okazji rowerek, który otrzymałem w prezencie na Mikołaja wyjątkowo jest mi tu przydatny.