W niedziele 30 czerwca przeszła nad Wejherowem nawałnica. Po upalnym i nie do zniesienia przedpołudniu, pod wieczór zebrały się nad Wejherowem Czarne Chmury. Lunęło…Spadł deszcz, zerwały się wichry i runęły na nasz dom parafialny… ale nie runął, bo na betonie został postawiony… tak parafrazując Ewangelię. Niemniej zalane podwórko, garaże i piwnice domu parafialnego. Wszystko udało się pokonać dzięki nieustraszonym obrońcom parafii ks. Marcinowi Skoczkowi i panu Maciejowi Cirockiemu, których widać w akcji. Niestety i kościołowi się dostało… znowu przecieka dach w miejscach, w których próbowaliśmy go uszczelnić. No cóż… podejmiemy kolejne próby…